W tym artykule pochylam się nad frustracją w jodze i na frustracji, która poprzez pracę z ciałem w jodze wydobywa się z ciała.
Na początek trochę teorii z Wikipedii.
Frustracja (łac. frustratio – zawód, udaremnienie) – zespół emocji związanych z niemożliwością realizacji potrzeby lub osiągnięcia określonego celu. Frustracja bywa rozumiana jako reakcja na niemożliwość osiągnięcia celu, pomimo dążenia do niego. (Uczucie frustracji łączy się z nakładem pracy nie doprowadzającej do osiągnięcia celu. Są to swego rodzaju wyrzuty sumienia wobec siebie samego znajdujące ujście pod postacią frustracji, kompulsji, przeniesienia lub natręctwa – jest to mechanizm spontaniczny, instynktowny i nieświadomy wynikający z jednostkowych uwarunkowań i doświadczeń).
W psychoanalizie traktuje się frustrację (czyli niemożność zaspokojenia popędów i potrzeb) jako czynnik rozwojowy, który przyczynia się do dojrzewania osobowości. Jeśli dziecko nie przeżywa frustracji, następuje fiksacja rozwojowa, podobnie jest wtedy, gdy frustracji jest zbyt wiele.
- Zaskoczenie. Gdy frustracja jest niespodziewana, jest silniejsza. Frustrację, której się spodziewamy, jest łatwiej znieść. W związku z tym niektóre osoby tworzą odpowiednie nastawienie (obronny pesymizm), którego zadaniem jest obrona przed niespodziewaną frustracją.
- Oczekiwania co do celu. Jeśli są wysokie, przeżywamy silniejszą frustrację, gdy cel jest nieosiągalny. Podobnie, czasem próbujemy poradzić sobie z ewentualną porażką poprzez obniżanie oczekiwań – nie zależy mi.
- Frustracja niezrozumiała. Jest silniejsza niż taka, którą rozumiemy i wiemy dlaczego miała miejsce. Na przykład, jeśli rodzic tłumaczy dziecku pewne zakazy, mniej frustruje, natomiast jeśli są one opatrzone komentarzem nie bo nie, wtedy dziecko będzie bardziej sfrustrowane.
- Poprzednie frustracje. Frustracje nakładają się. Poprzednie frustracje mogą powodować, że bieżąca wydaje się nam bardzo silna. Człowiek nie spostrzega jednak subiektywnie ciągu nakładających się frustracji, zwykle ma wrażenie, że ostatnie wydarzenie jest najsilniej frustrujące (teoria transferu pobudzenia)
- Bliskość celu. Im bliżej był cel, którego nie udaje się nam osiągnąć, tym większa frustracja.
Praktyka jogi sama w sobie może być ogromnym polem do rozpoznawania w sobie frustracji i jednocześnie uczenia się radzenia sobie z nią. Nasze ciało ma jakieś własne uwarunkowania, jedne są elastyczne, inne bardziej mobilne w stawach, a kolejne silne i zwarte. Rzadko te trzy jakości występują w ciele w tym samym stopniu. Często bez praktyki możemy mieć jedną, lub góra dwie cechy, z czego jedna jest dominującą. Z tym co mamy przychodzimy na salę i stajemy boso na macie. Joga rozwija wszystkie elementy . Często jednak z naturalnych ograniczeń robimy problem i rodzą one naszą frustrację. Spotykam się z takimi komentarzami. To nie dla mnie, nie jestem elastyczna/y lub to nie dla mnie bo jestem zbyt słaby, lub boję się dotknąć niektórych pozycji (jak choćby inwersję czyli pozycje odwrócone). Teraz właśnie zaczyna się praca w jodze, praca prowadząca do wzrostu, do przepracowania ograniczeń w ciele, starych wzorców wpisanych w nasze ciała, a także uwarunkowań choćby zapisanych kodem. genetycznym. Na to wszystko mamy wpływ. To wszystko możemy zmienić, przebudowując często też naszą mentalność.
Co zrobić z frustracją ?
Bardzo ważne to żeby ją rozpoznać i świadomie ukierunkować jej strumień na zewnątrz. Jeżeli ciało nie jest jeszcze wystarczająco responsywne, uwrażliwione na świadome odczuwanie emocji to można przeoczyć pierwsze sygnały. Nagromadzona frustracja zazwyczaj wydobywa się z ciała w postaci skumulowanej złości, nieraz wręcz gniewu. Może też gromadzić się w ciele , a nie wyrażona powodować negatywne skutki zdrowotne.
Kiedy uczymy ciało świadomego reagowania na stany wewnętrzne to staje się ono niczym kompas naszym przewodnikiem, wskazując kierunek i pomagając podejmować wybory, decyzje.
Praktyka jogi pomaga radzić sobie z frustracją.
Jak joga pomaga sobie radzić z frustracją ?
Różnorodność metod jogi jest odpowiedzią na to pytanie. Różne formy jogi i pochodzące od jogi inne metody pracy z ciałem dają nam odpowiedź. Najważniejsze to właściwe dobranie dla siebie i na dany moment właściwego rodzaju praktyki. Jeżeli dajmy na to ktoś żyje bardzo jang. Czyli jego życie jest przepełnione energią zdobywania to poziom frustracji może wyładować np. poprzez wejście w przeciwległą energię yin i wtedy wraz z rozluźnieniem powięzi pozwolić na jej rozpuszczenie. Kiedy jednak ta energia yang jest już tak bardzo gorąca można też dać jej natychmiastowe ujścia z ciała poprzez krzyk i kopanie w bezpiecznym otoczeniu (pod opieką wykwalifikowanych instruktorów lub w osobnym pomieszczeniu z dala od najbliższych tak żeby ich niechcący nie skrzywdzić, żeby nie uznali urazu). Po wyładowaniu nastąpi rozluźnienie wtedy warto jest utulić siebie poprzez łagodną praktykę yin jogi lub poprzez poleżenie w savasanie, lub wykonanie innych łagodnych asan. Jeżeli Twoje życie jest bardzo yin, masz dużo jakości ziemi, wilgoci,frustracja wtedy może rodzić się w postaci depresyjnych myśli i jeszcze większego zapadanie się w siebie. Możesz to zmienić poprzez aktywną pracę z ciałem pomału wchodząc w energię yang. Wykonując dynamiczne asany, rytmicznie z płynnymi przejściami, uruchamiając ośrodek splotu słonecznego i wtedy to zaktywizowana energia w ciele również rozpuści frustrację. Siła w ciele doda także więcej stabilności, a nasze myśli nie będą tak dążyło do odczuwania emocji o ładunku ujemnym. Zdrowe ciało, umysł, psyche i dusza chcą być naturalnie w nieustającej harmonii pomiędzy yin i yang. Zróżnicowana i właściwa dla danego momentu i naszego stanu praktyka jogi pomaga w tym. Pamiętajmy , że frustracja bierze się z potrzeby osiągnięć, zdobywania jest w swej naturze jang. Regularna praktyka jogi pomaga w rozpoznaniu frustracji, uleczenie i przetransformowaniu jej do realizacji naszych potrzeb.