Czy bycie wrażliwym oznacza odcięcie się od mocy?
Wrażliwi tego świata, budujcie swoją moc sprawczą na poziomie mentalnym i fizycznym. Korzystajcie z jogi!
Świadome kontaktowanie się z własną wrażliwością buduje moc. Jest też jej przejawem. Gdy dobierzemy odpowiednie asany, joga pomoże nam harmonijnie rozwijać oba te aspekty – i wrażliwość, i moc, tak, aby wzajemnie się one wspierały.
Jak budować moc? Najlepsze będą pozycje skrętne: np. skręcone korzenie z yin jogi, mariciasana, odwrócone krzesło (parivrtta utkatasana), półpozycja skrętu mędrca (ardha matsyendrasana) czy skręt w siadzie (svastikasana). Pobudzą one nasz splot słoneczny, układ trzewny, poprawią metabolizm, oczyszczą organizm z toksyn. I w efekcie, dodadzą nam wigoru potrzebnego do bycia sprawczą, sprawczym w życiu. Natomiast balanse na rękach, ale i pozycje odwrócone – stanie na rękach czy przedramionach, pomogą nam budować wiarę we własne możliwości. Z własną wrażliwością i naturalnym, spontanicznym używaniem jej w życiu najlepiej pozwolą nam skontaktować się wygięcia do tyłu takie jak mostek czy wielbłąd, w których klatka piersiowa tworzy łuk. I choć są to asany na otwarcie serca, to też podbudują one naszą pewność siebie.
Wrażliwi – mocni w poczuciu sensu
Czy bycie wrażliwym oznacza odcięcie się od mocy? Gdy szukałam odpowiedzi na to pytanie, intuicja podpowiedziała mi: “Nie. Przecież to oczywiste, że bycie wrażliwym nie oznacza odcięcia się od mocy”. Szybko pojawiła się jednak kolejna myśl: “Ale przecież wrażliwi to nie są ludzie mocy, czynu, przedsiębiorcy i realizatorzy, a jeśli już wybierają taką drogę, to szybko się na niej spalają. Dlatego nie kończą rzeczy lub niektórzy z nich nawet się za nie nie zabierają.”
Z poczuciem, że nie jest to “cała prawda” o wrażliwcach, postanowiłam zacząć od podstaw – zajrzałam do słownika i sprawdziłam, czym ta wrażliwość właściwie jest? Co znaczy? Sensitive pochodzi od łacińskiego sensusa, sentire – czuć, postrzegać, widzieć sens. Polskie słowo wrażliwy oznacza z jednej strony zdolność do odczuwania emocji, ale z drugiej strony bycie wyczulonym, o słabej odporność i dużej podatności na naruszenie przez świat. Słowa przeciwstawne do wrażliwy, wrażliwość podane w słowniku to właśnie odporność i siła.
A więc słabość, brak odporności? W słowniku jak na dłoni widać, że wciąż pokutuje polskie rozumienie wrażliwości i może dlatego tak często chcemy się jej wyzbyć, a już szczególnie wielu mężczyzn. Że niby to kobietom jakoś bardziej z nią do twarzy. Bo kto chce być postrzegany dziś jako słaby, nadwrażliwy, nadmiernie wyczulony, w skrócie niedostosowany?
Angielski rdzeń sense ma wiele znaczeń – zmysł, uczucie, sens oraz znaczenie. Tymczasem wrażliwość w małym stopniu kojarzy się ze zrozumieniem i poczuciem sensu, umiejętnością dotarcia do sedna czegoś czy połączenia się z głębszym znaczeniem tego, co nas otacza. A szkoda. Bo tak często słyszę dookoła skargi na brak sensu w życiu.
Wrażliwość jest dowodem mocy
Mieć moc to czuć, że mogę, jestem zdolny/a do tego, żeby coś zrobić, ale też, że mi wolno. Wolno mi mieć swoją wrażliwość, swoje poczucie sensu, a także wynikające z nich poglądy, zgodnie z którymi wolno mi postępować. Mam moc znaczy więc, że jestem w stanie osiągnąć ważny dla siebie cel (najlepiej – w określonym czasie). Jeśli przy okazji jestem wrażliwcem, to umiem zadbać o to, aby moja wrażliwość “nie rozłożyła mnie na łopatki” i nie przeszkodziła w realizacji celu. Dbam o to, aby samego, samej siebie nie bojkotować. Umiem zarządzić swoją wrażliwością tak, aby skutecznie grała do mojej bramki.
Dlatego człowiek wrażliwy – taki, który widzi sens, wyczuwa potrzeby, jest połączony z innymi, a jego zmysły są aktywne i czułe – bardzo potrzebuje połączenia ze swoją mocą. Dzięki temu może działać i realizować ten sens, który postrzega jako istotny. Moc wrażliwca może mieć różne odsłony i przejawiać się w emocjach i zachowaniach, które powszechnie wcale nie są uważane za typowe dla wrażliwych. W złości, uporze, poczuciu i ekspresji pewności, wierze w powodzenie.
Ze względu na silny czasem rozdźwięk między głębokim czuciem a skutecznym działaniem osobom wrażliwym może być trudno odnaleźć szczęście i harmonię. Będą odbierali sygnały od świata i innych, będą widzieli sens i potrzebę realizowania jakiejś idei, ale nie będą mieli paliwa wewnętrznego lub dostępu do niego. Mogą czuć wtedy frustrację, bezradność, a świat prędzej czy później zaczną interpretować jako coś, co przygniata.
Dlatego jeżeli czujesz, że jesteś wrażliwym człowiekiem, odkrywaj i rozwijaj swoją moc, czyli sprawczość, zamiast odcinać się od niej z powodu lęków – a to przed jej niby-niszczycielską siłą, jej wielkością, przed porażką lub sukcesem. Moc będzie cię chronić. Pozwoli ci stanąć za sobą, kiedy usłyszysz wyraźne sygnały z ciała, że coś jest nie tak w sytuacji, w której się znajdziesz.
Wrażliwi tego świata! Budujmy swoją moc sprawczą na poziomie mentalnym i fizycznym. Korzystajmy z jogi!